Najbardziej
znienawidzona instytucja w Polsce ma w końcu głównodowodzącego, którego chciał
lud. Czy wizerunek PZPN w końcu się zmieni? Czy Zibi dotrzyma obietnic
wypowiedzianych podczas kampanii wyborczej?
źr.foto: wiadomości24.pl
Zbigniew
Boniek nie jest anonimowy, dlatego nie będę prezentował jego sylwetki i
sukcesów sportowych. Te każdy może sobie sprawdzić, chociażby w wikipedii. Wynotuję natomiast wszystkie interesujące
zapowiedzi byłego zawodnika Zawiszy, Widzewa, Juventusu i Romy.
- Już na dwa tygodnie przed wyborami Boniek zapowiedział, że w przypadku zwycięstwa zaproponuje Romanowi Koseckiemu stołek wiceprezesa do spraw szkolenia i te przyrzeczenie już spełnił.
- Od sezonu 2013/14 PZPN weźmie na siebie koszty organizacji meczów w I lidze. Koszt obsługi jednego meczu na zapleczu ekstraklasy to ok. 1000 euro. Do tej pory te pieniądze muszą płacić kluby.
- Reforma organizacji związku – podział na osobne departamenty, tzn. dział prawny, zagraniczny, organizacji imprez, itp.
- Aby poprawić wizerunek PZPN należy wypracować strategię komunikowania ze społeczeństwem (mediami) i tłumaczyć wszystkie posunięcia związku.
- Zmiana pracy zarządu – mniej posiedzeń, więcej zdalnego komunikowania się między jego członkami, aby wypracować konsensus przed każdym zjazdem, a na tychże tylko zatwierdzać wcześniej ustalone idee.
- Aby walczyć z korupcją należy wypracować mechanizmy kontrolne. Boniek proponuje przenieść na nasz grunt sposób działania we Włoszech, tzn. na każdym meczu powinno być np. dwóch prokuratorów incognito, aby mogli przejrzeć się wszystkiemu z bliska, mieć dostęp do każdego pomieszczenia, swobodnie poruszać się w kuluarach, itd.
- Zrezygnowanie z Młodej Ekstraklasy! Lepsze dla rozwoju młodych piłkarzy byłoby stworzenie centralnej ligi juniorów, podzielonej na cztery makroregiony, z późniejszym system pucharowym i finale na Stadionie Narodowym. Mecze od ćwierćfinałów mają być transmitowane w telewizji. Dla młodszych dzieciaków wprowadzić rozgrywki nie dla jednego, ale dla dwóch roczników (np. 10-11-latkowie, 12-13, itd.)
- Pierwsza reprezentacja Polski powinna rozgrywać mecze na stadionach wybudowanych na Euro, a także na obiekcie Wisły w Krakowie i na Śląskim w Chorzowie.
- Boniek jest także zwolennikiem umieszczenia siedziby związku na Stadionie Narodowym, ale plan budowy obiektu w Wilanowie jest już zatwierdzony, więc ciężko będzie to odkręcić.
- Arbitrzy nie powinni gremialnie przechodzić na zawodowstwo. Ważniejsze, aby sędziowie profesjonalnie podchodzili do obowiązków.
- Rezygnacja z niektórych indywidualnych kontraktów reklamowych (między innymi z firmą bukmacherską).
- Zapewnienie Waldemarowi Fornalikowi komfortu pracy z reprezentacją.
Zobaczymy
na ile Zibiemu uda się spełnić te założenia. Ma poparcie większości kibiców, ale
poprzeczkę sam postawił sobie wysoko. Albo zostanie zbawcą polskiego futbolu,
albo PZPN wciągnie go w swoje szpony i zostanie znienawidzony jak reszta. Ja w niego wierzę…
Pomysły są dobre, niestety realizacja niekoniecznie musi wyglądać tak różowo, i o to się chyba najbardziej obawiam.. Wszyscy wiemy że duzo łatwiej powiedzieć, niż zrobić, aczkolwiek mam nadzieję że przynajmniej część z tego uda się Bońkowi zrealizować i nie wplątac przy okazji w żadną aferę, bo to też trudne w naszym kraju :)
OdpowiedzUsuń